Hiszpania wprowadza testowo 4-dniowy tydzień pracy

4-dniowy tydzień pracy

4-dniowy pracy tydzień pracy to rozwiązanie do którego przymierzają się Hiszpanie od dłuższego czasu. Jak nietrudno się domyślić pomysł budzi niemałe kontrowersje. Jego przeciwnicy już teraz pomysł okrzyknęli „szaleństwem”. Czy faktycznie rozwiązanie to doprowadzi do „załamania gospodarki i głębokiej recesji?

Rząd daje zielone światło na 4-dniowy tydzień pracy

Jak informuje „The Guardian”, rząd Hiszpanii zaakceptował propozycję lewicowej partii Más País, która pozwoli firmom na testowanie skróconych godzin pracy.

Skrócenie czasu pracy – argumenty przeciw

Jak nietrudno się domyślić już teraz największe stowarzyszenia biznesowe w Hiszpanii nazwały projekt „szaleństwem”.

Kraj stoi na skraju największej recesji od czasów wojny domowej, a wyjście z kryzysu wymaga więcej pracy, a nie mniej

– powiedział przewodniczący organizacji przedsiębiorców CEOE w Aragonii Ricardo Mur.

Argumenty za krótszym czasem pracy

Iñigo Errejón z Más País – jeden z pomysłodawców prowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy twierdzi, że więcej godzin pracy nie oznacza lepszej pracy. Według badań, na które się powołują politycy partii pracownicy spędzający w pracy 32 godziny są wydajniejsi od tych, którzy pracują 40 godzin i więcej.

Skrócenie czasu pracy to dobry pomysł na zwiększenie produktywności, poprawę zdrowia psychicznego pracowników i walkę ze zmianami klimatycznymi. To szczególnie ważne teraz, kiedy pandemia zaostrza problemy związane z dobrostanem, wypaleniem zawodowym i równowagą między życiem zawodowym a prywatnym.

Za 4-dniowym tygodniem pracy przekonują konkretne argumenty. Po pierwsze rośnie wydajność pracy. Po drugie – coraz więcej firm stawia na automatyzację. Mamy też trzeci element – współczesna gospodarka w dużej mierze jest oparta na konsumpcji.

Ostatnim jest fakt, że dokładnie te same argumenty były przytaczane przed skróceniem 6-dniowego czasu. W Polsce miało to miejsce 21 lipca 1973 r. w sobotę, która w tamtych latach była normalnym dniem pracującym.

Normy czasu pracy w Polsce

Pod koniec dekady wolne soboty stały się normą tak oczywistą, że w sierpniu 1980 r. stały się jednym ze słynnych 21 postulatów Solidarności.

Hiszpania nie jest pierwszym państwem, które chce przetestować 4-dniowy tydzień pracy. Wcześniej podobne rozwiązania testowali m.in. Szwedzi. Jesienią zeszłego roku głośno było o eksperymencie japońskiego oddziału Microsoft, który skrócił tydzień pracy do 4 dni. Wzrost produktywności wyniósł wtedy 40 proc., a amerykański gigant informatyczny rozważa rozszerzenie tego programu na inne państwa.

4-dniowy tydzień pracy – koszty eksperymentu

Program ma ruszyć jesienią a jego szczegóły wciąż są ustalane. Prawdopodobnie tydzień pracy zostanie skrócony do czterech dni, co oznacza, że Hiszpanie będą mieli jeden dodatkowy dzień na odpoczynek w weekend.

Redukcja godzin pracy nie będzie przeprowadzana kosztem obniżeniem pensji pracowników ani ze zmniejszeniem zatrudnienia. Rewolucyjny eksperyment ma kosztować 50 mln euro, który pokryje rząd w 100 proc. w pierwszym roku, w 50 proc. w drugim i w 33 proc. w trzecim.

4-dniowy tydzień pracy zamierza wprowadzić również Finlandia.