Ceny towarów rosną coraz szybciej. GUS już dawno nie notował takich podwyżek. W lipcu inflacja w Polsce wyniosła 5 proc. Ostatni raz w statystykach piątka z przodu była w maju 2011 roku.
Inflacja najwyższa od 10 lat
Pandemia spowodowała niemal stuprocentową synchronizację cyklu koniunkturalnego na świecie, co do tej pory zdarzało się niezwykle rzadko. Gospodarki całego świata niemal w tym samym czasie ograniczały swą działalność gospodarczą w sytuacji nasilenia pandemii i wznawiały ją, gdy zaraza odpuszczała. Pojawiały się i nadal pojawiają ograniczenia w łańcuchach światowych dostaw. Powodowało to falowanie globalnego popytu na surowce, materiały i produkty, wąskie gardła w ich dostawach a w ślad za tym proces dostosowania poprzez ceny.
GUS: Ceny towarów i dóbr konsumpcyjnych w porównaniu do lipca 2020 wzrosły o 5% w górę
W lipcu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie transportu (o 3,1%) oraz mieszkania (o 0,5%), które podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,29 p. proc i 0,13 p. proc. Niższe ceny żywności (o 0,4%) oraz odzieży i obuwia (o 2,4%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,11 p. proc i 0,10 p. proc.
Które towary drożeją?
Jak podaje money.pl
Wśród artykułów spożywczych w statystykach GUS uwagę zwraca mięso drobiowe, które w rok zdrożało o prawie 23 proc. Najmocniej drożeją bardzo podstawowe produkty. Woda mineralna kosztuje średnio 7,9 proc. więcej niż przed rokiem. W tym samym czasie pieczywo poszło w górę o niecałe 6 proc.
Ryż kosztuje nieco ponad 4 proc. więcej. O połowę mniej wzrosły ceny makaronów. Mięso średnio zdrożało o 4 proc., bo drożyznę w przypadku drobiu częściowo bilansuje tańsza o 3,6 proc. wieprzowina.
Za ryby i owoce morza trzeba zapłacić o 3,5 proc. więcej. Sery i jaja kosztują około 3 proc. więcej. Pocieszający jest fakt, że gdy warzywa poszły w górę o 7,6 proc., owoce staniały średnio o 8,4 proc.
Damian Słomski, Inflacja przekracza kolejne granice. Takich podwyżek nie było od dekady
Przyczyny wzrostu cen
„To głównie efekt wyższych cen żywności – tempo wzrostu cen w tej grupie przyśpieszyło z 2 proc. do 3,1 proc. rdr, co podniosło łączny wskaźnik o 0,3 pkt. Również dynamika cen paliw była wyższa niż w czerwcu – to efekt zmian cen ropy na rynkach globalnych” – napisał Polski Instytut Ekonomiczny.
Pandemia obnażyła i zintensyfikowała również problemy polskiego recyklingu. Tak dane dotyczące wzrostu ilości śmieci produkowanych przez Polaków komentuje ekspert. Polacy produkują bowiem coraz więcej śmieci, szczególnie tych, których nikt nie przetwarza. Specjaliści ostrzegają też, że wzrost liczby odpadów przekłada się na wyższe ceny.
Ze statystyk wynika bowiem, że przeciętny Polak wytworzył w 2020 roku 342 kg odpadów. To wzrost o 10 kg względem roku poprzedniego. Ilość śmieci poddanych recyclingowi wzrosła symbolicznie.