Crowdinvesting w Polsce – jak to działa?

Tłum ludzików z serii Lego

W poprzednim artykule poruszyliśmy temat finansowania społecznościowego – jednej z nielicznych branż, która nie ucierpiała wskutek pandemii koronawirusa. W dzisiejszym wpisie weźmiemy pod lupę szczególną odmianę crowdfundingu, czyli finansowanie udziałowe.

Crowdinvesting a crowdfunding – jak je rozróżnić?

W przejrzysty sposób różnicę podkreśla jedna z polskich platform crowdway.pl: crowdinvesting (in. equity funding) to metoda finansowania przedsięwzięć, w której grupa inwestorów w zamian za wpłacone kwoty obejmuje udziały w przedsiębiorstwie i prawo do przyszłych zysków. W odróżnieniu od crowdfundingu nieudziałowego czy zbiórek publicznych, wpłacający nie tylko wspierają te plany, ale przez equity crowdfunding stają się częścią projektu i nabywają udziały w spółce, a tym samym w jej przyszłych sukcesach i zyskach.

Należy pamiętać! Crowdinvesting udziałowy służy finansowaniu wyłącznie biznesu. Właśnie to, odróżnia ten model od np. Kickstartera. Za wsparcie finansowe społeczność internetowa otrzymuje udziały w spółce, a nie tylko nagrody. Stają się udziałowcami, a nie darczyńcami.

Idea sharing economy

W kategoriach biznesowych crowdfunding stanowi doskonałe wcielenie idei sharing economy, czyli ekonomii współdzielenia. Z jednej strony niezwykle popularnej idei stojącej za globalnymi sukcesami Ubera i Airbnb, z drugiej za jeden z przejawów powszechnej cyfryzacji o rewolucyjnym znaczeniu.

Ekonomia współdzielenia polega na łączeniu osób za pomocą platform internetowych, umożliwiając im świadczenie usług lub wspólne korzystanie z aktywów, zasobów, czasu, umiejętności lub kapitału, bez przekazywania praw własności.

Źródło: https://www.pwc.pl/pl/media/2016/2016-02-23-ekonomia-wspoldzielenia-to-poczatek-ery-prosumentow.html

Brzmi znajomo? Prawda?! Nic dziwnego, że po pierwszych znaczących sukcesach na platformach  Indiegogo oraz Kickstarter potencjał nowego typu finansowania wyczuli doświadczeni inwestorzy oraz sami przedsiębiorcy.

Crowdinvesting zmienia reguły gry

Rozwój finansowania społecznościowego (niezależnie od jego typu) nie byłby możliwy, gdyby nie upowszechnienie Internetu i rozbudowa płatności online za pomocą systemów e-payment, takich jak PayU czy DotPay. Dzięki nim możliwe było dokonywanie szybkich i niewielkich płatności, bez konieczności wypełniania formularzy bankowych.

Jak twierdzą obserwatorzy: prawdziwy boom na equity funding bierze się stąd, że oto nagle pojawiła się i rośnie w siłę realna alternatywa zarówno dla inwestycji na giełdzie, jak i finansowania własnego przedsięwzięcia na wczesnej fazie rozwoju.

Sam proces pozyskiwania funduszy stał się prostszy, jak nigdy dotąd, gdyż w całości przeniósł się w przestrzeń cyfrową. Platformy oferują szereg ułatwień dla zainteresowanego inwestora. Nie musi on już składać wizyty w domu maklerskim i podpisywać licznych dokumentów. Wystarczy, że zapozna się z ofertą i profilem spółki i złoży zapis na ich profilu. Do zadań platform należy również tworzenie interakcji pomiędzy uczestnikami rynku, dostarczanie systemów płatności i nagradzania uczestników, oraz kontrola i nadzór nad całością.

Crowdinvesting w Polsce – krótka historia

W Polsce pierwsza pionierska próba okazała się nie lada sukcesem. W październiku spółka Beesfund SA pozyskała 50 tysięcy złotych na działalność beesfund.com, pierwszej w Europie Środkowo-Wschodniej platformy zajmującą się w pełni profesjonalnie equity crowdfundingiem. Dziś mającej status największej i najbardziej rozpoznawalnej platformy tego typu w Polsce.

Pięć lat później w badaniu Polskie Startupy 11% badanych zadeklarowało, że szuka finansowania poprzez crowdfunding lub jego odmiany. W tym samym czasie powstaje pierwsza tego typu platforma prowadzona przez dom maklerski. Na crowdconnect.pl prezentowane są informacje o ofertach publicznych o wartości do 1 mln EUR prowadzonych przez małe i średnie spółki, które docelowo mają być notowane na rynku akcji NewConnect prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.

4 000 000 zł – taką kwotę udało się zebrać 6 lutego 2019 Wiśle Kraków. W ciągu 24 godzin od emisji akcji klub ustanowił rekord w historii polskiego crowdinvestingu oraz uchronił się bankructwem.

Crowdfunding a sytuacja prawna w Polsce

Wspomniany wcześniej limit 1 mln EUR to nic innego jak wynik niezwykle korzystnego dla rozwoju crowdinvestingu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 21 lipca 2018 roku. Wcześniej limit ten wynosił 100 000 EUR, czyli 10-krotnie mniej niż obecnie.

Ponadto Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) opublikowała 9 kwietnia 2020 r. oficjalne stanowisko dotyczące zasad funkcjonowania platform crowdfundingu inwestycyjnego. Wśród najważniejszych zapisów: definicja crowdfundingu inwestycyjnego oraz wytyczne wskazujące jakie informacje na temat spółki oraz jej oferty inwestycyjnej mogą być publikowane na platformach.

Publikacja KNF spotkała się z pozytywną oceną m.in. Polskiego Towarzystwa Crowdfundingu.

Modele finansowania inwestycyjnego

Dla osób zainteresowanych tematem: najszersze i najbardziej wyczerpujące kompendium wiedzy w języku polskim stanowi publikacja „Crowdfunding udziałowy dla startupów”. W rozdziale 3 autorzy poradnika wyróżniają takie modele crowdinvestingu:

model equity (udziałowy i akcyjny) – oparty na nabywaniu udziałów lub akcji spółki w zamian za zainwestowane w nią pieniądze;
model revenue-based (oparty na zysku) – w którym zainwestowanie uprawnia do procentu zysku ze sprzedaży w założonym okresie czasu (czyli np. przez 6 miesięcy po premierze gry wideo);
model royalty-based (oparty na tantiemach i honorariach) – bliźniaczy do powyższego, skoncentrowany głównie na twórczości, czyli muzyce, książkach;
real estate crowdfunding (crowdfunding nieruchomościowy) – czyli inwestowanie w nieruchomości jako alternatywa dla istniejących systemów finansowania projektów budowlanych;
ICO (initial coin offering) – czyli – zgrabnie przekładając na język polski – kryptowalutowe upublicznienie spółki. Najmłodszy i najbardziej kontrowersyjny z przedstawionych modeli, rozwijający się w horrendalnym tempie.